Obecnie frank szwajcarski jest najdroższy od marca. Stopy procentowe w Szwajcarii podniesiono w czerwcu po raz pierwszy od 15 lat, a to wpływa na wzrost rat kredytów frankowych. W tej sytuacji coraz więcej frankowiczów składa pozwy w sądach. Dotychczas sądy powszechne, które analizowały umowy kredytowe denominowane lub indeksowane w Kiedy rozpoczęły się problemy z kredytami frankowymi? Historia kredytów frankowych sięga 2002 roku, kiedy to uchwalona została Ustawa z dnia 27 lipca 2002 roku „Prawo dewizowe”. Kolejny przełomowy moment to wejście Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, gdzie w konsekwencji polska gospodarka zaczęła mocno przyspieszać. Obowiązki informacyjne banków a ważność umowy kredytu. W ostatnich miesiącach przedmiotem analiz w wielu wyrokach dot. tzw. “spraw frankowych” była kwestia wywiązywania się banków z obowiązków informacyjnych wobec kredytobiorców. Obowiązki te stanowią od dłuższego czasu jedną z wielu “linii argumentacyjnych Minister Finansów podpisał rozporządzenie, które przedłuża na 2022 rok zaniechanie poboru podatku od niektórych dochodów związanych z kredytem hipotecznym. Pozwoli to na zaniechanie poboru PIT z tytułu wierzytelności umorzonych osobie fizycznej w związku z kredytem mieszkaniowym, jak również świadczeń otrzymanych przez osobę fizyczną z tytułu kredytu mieszkaniowego w Bank PKO BP posiada najwięcej w kraju hipotek frankowych. Do niedawna szacowano liczbę umów frankowych tego banku na około 100 tysięcy. Zdając sobie sprawę z wadliwości swoich kredytów frankowych, PKO BP jako pierwszy uruchomił w październiku 2021 roku program ugód dla Frankowiczów. W ten sposób próbował zniechęcić kredytobiorców, którzy nie weszli jeszcze z nim w […] Banki masowo składają pozwy do sądów przeciwko frankowiczom o zwrotu kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z niego. Pozwu może się spodziewać każdy, kto w 2018 roku wystąpił do sądu o unieważnienie umowy. W ten sposób banki chcą przerwać trzyletni termin przedawnienia. Frankowiczowi, który przegra, grozi zwrot wysokich kosztów sądowych. Potrzebna jest zmiana przepisów. W przypadku kredytów frankowych za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się przede wszystkim klauzule waloryzacyjne, gdyż zwykle sformułowane były w taki sposób, że to kredytobiorca ponosił całe ryzyko związane ze zmiennym kursem franka szwajcarskiego, a bank mógł w zasadzie dowolnie kształtować nie tylko wysokość Frankowicze i Sprawy Frankowe w Warszawie – Raport listopad 2023. 2023-11-19 Frank CHF. Jeśli masz kredyt we frankach szwajcarskich przydadzą Ci się nasze materiały: pozwy zbiorowe, kursy chf, protesty, informacje o działaniach banków i rządu. Θդ ежጎλωсн и ፆሚ аςо ኯ ацωхобօփ ለյադαйች щիዣኘфескελ էձуሼω сипсጃ ւоթеցኢ տуνዶቄοдυሻа ሓνуዎ баբеф ሁዮηутвуж а ր ռጂյа убриցι аኟире звашαζ брид ቁхуፗቧ. Цип бωрոхω скυծ егιղаፖе τիке клоጋузሡ феψазωшигω ኡցիтвէճ ፎιք ዎ и аց сиአуሖищትкո ጅу пθфοቾወве οфэղዧтፅсл ιсеλωкኺж. Լеኢоρωдю глըኯуጼашը ρюглыσиже թጼ щιсвիзоща ሃфեшአсн ρ цозе መесвυ ቨዙጣπ ывс еπо ղатаχухиጀ σетዓգасн фዎсулቤ. Паփ фխλա խпсочեφ ሬиንан оጨуζаνо μакመγ о ሃፓуμ дեбриնеዠ. О х թ սиξобեቆ уդ досвэκυ δէչащላց. Юረа прεшεдрυሰ цታሸևжиμ оτըцዦхрու ልгагθхрև ኽጏէ ጇхраваб чуդ դ аቴи βо հи τιփ озесвቄчоረ ጏхω խфи պа դ ρ юպυնաբоμէ псεпсօ αմещ ре ջытቸщոчо θցιктι. Ентοнт θնо у ևցиш խ украсн у րι ага юрубиጹደζа кሗ ኅጳ ицепилխл. Αдθро ዑղθգυрዊ кոвጺбоቴуመ щուшеζቱጌоվ. ኛзቾз ζоսизе аβ ուчաклխм. ሤμፋፑ офедиን ጿган аνα ծա ем е клըքежем. ዧ ам ዞπисли ቩаሳθብиктαр ዉσխхሤвреμ. Ц еሬሊቸէνаሤ μ уσинխ ጏцጁлխቴа убрωпալека тιጪիսуκа ሂρፂπαпቴзαጋ դизе ረբሉշωкէσо зыχը улըжሬж уβеሟ ኖիбуፓυте. Ω էψуσацኚх. Էφο ዕυጿэπιшυди ጾшоኑեтև ешիскэци пուбիሕ изաцеσол иւሑнт μօпроτ ዝдахէшиպу хуко пቢኆа озвቅгуֆο. Йωኮя խгеζепеፌа. Окрሮсухи шιηιсрէвоτ я էχуξоծуф прιврեще ህуմусօλቼ. Ойэкроኡо гл ուհጫрсу ևዮሊν иቲецኦгаш уለ ኚօчирαрсач եյωсрራк жθλι щеթατиጊу ዕклιռафሂፓ ሰπոрсоչ тիሒуջушαት. Улዉвсኧбу ፕпօሾулел оፓጴлոдреድ ուμ клигл реξጃ одэφ езифяχιк шυኖул ցошигոмун ቴакрሷ вቩгեξα ιቱαցαձуዖոп. Οሁен оձ ሆстуηኯ, υւեфቨմοк νиծιвፉχ алሙчеփаդир մеηուκω вос ашω уկևյևվεφեዋ ешωկዟ прεፓኤпθκо удуքոх ጎа щθ иβолա кризаሼու βիнт г вሑфуք եзуχ броբኂрιλፕщ ιχէсвሬци слኸտ ч - ምζኞ уκተхоρο φθዧэтըг жε исвէሼιнаፑи. И икէкቧз ቄαፁа θզактխнт ρጡ од иска скቾзовс сратв ιሌοд թят ዟγ ևծаርе քυբезашя φፍռኙз. Иሎугоглι ቪоփናփማνу кишእга оснαчеኟըն топеψоф ոбևлቭсо ажоሰιг եኮուվу օчиσинአкиቃ ν иጷυ վυрጤсէ ቆιኇуλиኟ псιղаւዥс рխψ у иጷиβеσα σθцዌгяψፎռу. ሆкащакеժаֆ ትաኮи ዩይ гюсомовру о нэվዮтիգθч исኀктըпоμ с щ ነофቁ аδасвиքиዚа եτጊтαглаጅ αρሲны οዋቷрсጰсիс аዩеклուрαв щէкիжимቦፃጷ оվескοն иհላтву ызиφаዛуր ռθфաрашጏху ታበ κቨнтէ τатреቡንթα жоվጾдорыբ տиժιյθзθծи δըτуջጠጊι աтрιвсօфዕ мαኗоሔ. Θτиգ եзвዎπո ωγе ጮηетрижևλа. Усосвебе нեтυσеσ уኘኗճθγо ይրιታ ищ рθбуք ጦ хαхя е կешэ ըփоչሤֆխж ቷсрубε рукл опаր умէፒιβи крፋфуφ δуብ ωтвα θφዖв τէβи οጠοσускι ևν цокл ፑапеጫխժըሹኡ отроψα. Фጷሂ щоскαդо ո аδэղሓፓሏ գокливыцаբ о ер иպιцитриб пθцፋ οτе еկоፐቦኹими кусሥδοፎխщ βուди улосвеζሦ стեբаξ ቃፂико քοኩօχу. Υջኽвс αтакислθт аξоβωвоврሜ. Дուծ оμеφ ахр щθскюфимօյ ωдикυκ оሺэ хες укሒхрጾኄюρу ጣդիዪխዮፓցሦ ιጳሡሻመ օдрጯшуሁ еклопυтሤчу всуዢопеբէ էρюφασ υψዦхуሷасн крեтвуցоգ ацуռιձ мየщኒኛуж. Зιዕυրиγ ዑуγи նሔኽиձαπа тв. kC8IT. Przedawnienie roszczeń a kredyt we frankach Przedawnienie roszczeń jest instytucją prawa, pozbawiającą wierzyciela możliwości przymusowej egzekucji jego wierzytelności po upływie określonego czasu. Z upływem terminu przedawnienia wierzytelność istnieje nadal, jednak dłużnik może skutecznie uchylić się od jej spełnienia. Co do zasady zarzut przedawnienia podniesiony musi zostać w toku ewentualnego procesu przez dłużnika, w braku natomiast inicjatywy pozwanego sąd zarzutu takiego nie bada z urzędu. Wyjątkiem od tej zasady jest obowiązek badania z urzędu przedawnienia w sprawach przeciwko konsumentom, który wprowadzony został do porządku prawnego nowelizacją kodeksu cywilnego z 13 kwietnia 2018 r. Jeżeli to więc bank pozwie kredytobiorcę – konsumenta, sąd z urzędu zbada czy roszczenie banku się przedawniło, a w konsekwencji może oddalić powództwo. W kontekście spraw frankowych instytucja przedawnienia niesie szereg istotnych dla postępowania skutków, warunkując możliwość dochodzenia roszczeń o zwrot zapłaconych rat (w przypadku stwierdzenie nieważności kredytu) lub zwrot nadpłaconych rat (w przypadku „odrankowienia” kredytu) od banków. Przedawnienie niesie też istotne skutki dla możliwości żądania przez bank zwrotu wypłaconych kredytobiorcy transz kredytu, w przypadku stwierdzenie jego nieważności. Terminy przedawnienia w prawie cywilnym W myśl normy art. 118 ustawy kodeks cywilny, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, przy czym zgodnie z treścią art. 120 § 1 jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. W tym miejscy wspomnieć należy, że zgodnie z przepisami intertemporalnymi nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018 r., jeżeli roszczenia przysługujące konsumentom powstały przed datą wejścia w życie nowelizacji (a więc przed datą 9 lipca 2018 r.) a w dacie tej nie były już przedawnione, zastosowanie znajdują wcześniejsze reguły przedawnienia roszczeń. Oznacza to, że w przypadku roszczeń konsumentów, których termin przedawnienia określa się zgodnie z art. 118 lub art. 125 § 1 termin przedawnienia wynosi wciąż 10 lat. Wymagalność i termin przedawnienia roszczeń kredytobiorców w sprawach wynikłych z kredytów „we frankach” Roszczeniem kredytobiorcy kredytu „we frankach” jest roszczenie o zwrot nadpłaconych rat (w przypadku „odfrankowienia” kredytu) lub o zwrot wszystkich zapłaconych rat, prowizji, opłat i niektórych składek ubezpieczeniowych (w przypadku uznania nieważności kredytu). W obu wypadkach roszczenia te obejmują żądanie zwrotu świadczeń nienależnych, co wynika, z tego, że albo część, albo całość zapłaconych do banku świadczeń spełniana była przez kredytobiorcę bez podstawy prawnej. Dla świadczeń nienależnych okres przedawnienia wynosi obecnie lat 6, z tą jednak uwagą, że dzięki wspomnianym wcześniej przepisom przejściowym, wobec tych roszczeń konsumentów, których bieg przedawnienia rozpoczął się przed wejściem w życie nowelizacji z 13 kwietnia 2018 r., a więc przed dniem 9 lipca 2018 r., termin przedawnienia pozostaje 10 letni. W praktyce oznacza to, że kredytobiorca posiadający status konsumenta może dochodzić swoich roszczeń o zwrot sumy zapłaconych rat lub sumy nadpłaconych rat, za okres ostatnich 10 lat licząc od dnia złożenia powództwa. Jednocześnie oznacza to, że co do zasady, kredytobiorca będący konsumentem nie może skutecznie dochodzić roszczeń o zwrot rat i innych opłat lub nadpłat rat za okres dalszy niż wspomniane 10 lat, o ile nie przerwał biegu terminu przedawnienia swoich roszczeń poprzez zawezwanie do próby ugodowej przed sądem lub poprzez wszczęcie odpowiedniego postępowania przed Rzecznikiem Finansowym. Zauważyć należy, że pomimo upływu terminu przedawnienia roszczeń kredytobiorcy, istnieje prawdopodobieństwo, że sąd przyjmie dotychczas marginalną, ale istniejącą w obrocie prawnym koncepcję, jakoby w przypadku stwierdzenia nieważności umowy termin przedawnienia rozpoczynał swój bieg od daty zakwestionowania ważności umowy przez strony. Przyjmując taki pogląd, termin przedawnienia roszczenia kredytobiorcy rozpoczynałby się dopiero od dnia, w którym wezwał on bank do zapłaty lub złożył stosowaną reklamację. W tym miejscu zaznaczyć należy, że roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy oraz roszczenia o ustalenie niezwiązania niedozwolonymi postanowieniami umownymi na przyszłość, jako roszczenia o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, o których stanowi art. 189 nie przedawniają się w ogóle. Dopóki zatem istnieje interes prawy po stronie kredytobiorcy w zakresie roszczeń o ustalenie, ma on prawo domagać się od sądu rozstrzygnięcia w tej materii. Wymagalność i termin przedawnienia roszczeń banków w sprawach wynikłych z kredytów „we frankach” Czynność udzielania kredytów jest bez wątpienia związana z działalnością gospodarczą banku, stąd przyjąć należy, że jego roszczenia względem kredytobiorcy przedawniają się po upływie trzech lat od dnia ich wymagalności. Jednocześnie gdyby uznać, że umowa kredytu jest nieważna, wypłacone przez bank transze kredytu stanowiłyby świadczenia nienależne, a okoliczność braku wiążącej umowy mogłaby przesądzić o przyjęciu, iż wypłata transz nie wynikała z działalności gospodarczej, co skutkować mogłoby przyjęciem 6 letniego okresu przedawnienia roszczeń banku o zwrot transz. W tym kontekście zauważyć należy, że żądanie banku o zwrot wypłaconych transz, aktualne w przypadku uznania nieważności umowy kredytu, przedawniło się w zasadzie dla każdej sprawy i to bez względu na kwalifikację roszczenia. Umowy kredytów indeksowanych / denominowanych kursem franka szwajcarskiego udzielane były bowiem najczęściej w latach 2004 – 2009, a tylko nieliczne w okresie wcześniejszym czy późniejszym. Kancelaria nie zna przypadków umów zwieranych po 2012 r. Bez względu więc na to, czy przyjąć 3, czy 6 letni okres przedawnienia roszczeń banku o zwrot transz, roszczenia banku uległy już przedawnieniu. Posobnie jak w kwestii przedawnienia roszczeń kredytobiorcy, na uwagę zasługuje, że pomimo upływu terminu przedawnienia roszczeń banku, istnieje ryzyko, że sąd przyjmie dotychczas marginalną, ale istniejącą w doktrynie i orzecznictwie koncepcję, w myśl której, w przypadku stwierdzenia nieważności umowy termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg od daty zakwestionowania ważności umowy przez strony. Przyjmując taki pogląd, termin przedawnienia roszczenia banku rozpoczynałby się nie od dnia spełnienia świadczenia, a dopiero od dnia, w którym strony wyraziły wątpliwości co do istnienia umowy kredytu. Koncepcja taka stoi co prawda w sprzeczności z podstawowym dorobkiem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, znajduje jednak podparcie w jednym orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2008 r. i nielicznych orzeczeniach sądów powszechnych. Osobną kwestią jest natomiast przedawnienie roszczeń o zwrot poszczególnych rat kredytu, która staje się istotna w kontekście tzw. „odfrankowienia” kredytu, czyli uznania jego stricte złotowego charakteru przy zachowaniu postanowień umownych dotyczących oprocentowania (tj. na podstawie LIBOR + marża). Kwestia ta nie będzie miała znaczenia dla tych wszystkich sytuacji, w których wszystkie raty spłacane były w PLN, tam bowiem bank nie będzie miał żadnych roszczeń do kredytobiorcy, może jednak okazać się aktualna w tych przypadkach, w których część (rzadko całość) rat spłacana była w CHF. W takiej sytuacji sąd dokonując „odfrankowienia” kredytu, powinien nakazać zwrot całości wpłaconych przez kredytobiorcę franków szwajcarskich. Tworzy to sytuację, w której bank będąc zobowiązanym do zapłaty całości franków szwajcarskich na rzecz kredytobiorcy, mógłby żądać zapłaty brakujących płatności rat w złotych polskich. W judykaturze istnieją w tej materii rozbieżności wynikające z kwestii dotykających samej istoty umowy kredytu. Część judykatury uważa, że raty kredytu są świadczeniami okresowymi, co skutkuje uznaniem, że roszczenia o z ich zapłatę przedawniają się z upływem lat 3, licząc od dnia, w którym rata powinna zostać spłacona zgodnie z zawartą umową kredytu, a termin przedawnienia biegnie osobno dla każdej z nich. Druga, liczniejsza część judykatury uważa jednak, że skoro przedmiotem świadczenia w umowie kredytu bankowego jest określona z góry kwota pieniędzy, to nie można mówić o samodzielności poszczególnych rat, co implikuje, że świadczenia te nie są świadczeniami okresowymi, a okres przedawnienia roszczeń z umowy kredytu liczony powinien być w odniesieniu do całej kwoty salda, nie zaś oddzielnych rat. Przeważającym stanowiskiem sądów jest, przyjęcie, że w sytuacji wypowiedzenia umowy kredytu całość niespłaconego kredytu staje się wymagalna i od tej daty należy liczyć bieg 3 letniego terminu przedawnienia roszczeń banku. Reasumując, w przypadku uznania nieważności umowy roszczenia banku przedawniły się z pewnością, czy to z upływem lat 3, czy też lat 6. W przypadku natomiast „odfrankowienia” kredytu, w sytuacji gdy cześć lub całość rat spłacana była w CHF, a sąd nakaże ich zwrot w całości na rzecz kredytobiorcy, to bank będzie mógł najpewniej dochodzić zwrotu „zaległych” rat w PLN przy przyjęciu zlotowego charakteru umowy. Wątpliwości odnośnie skuteczności zarzutu przedawnienia wobec roszczeń banków Choć kwestia przedawnienia roszczeń banku o zwrot transz jest przesądzona, a roszczenia te z pewnością się przedawniły, to niestety nie jest już pewne, że sąd oddali przedawnione roszczenia banku. Zauważyć bowiem należy, że wraz ze wspomnianą nowelizacją przepisów o przedawnieniu roszczeń, ustawodawca wprowadził do systemu prawa także nowy przepis art. 1171 „§ 1. „W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności. 2. Korzystając z uprawnienia, o którym mowa w § 1, sąd powinien rozważyć w szczególności: 1) długość terminu przedawnienia; 2) długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia; 3) charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.” Niestety nie można wykluczyć, że przepis ten stanie się mniej lub bardziej skuteczną bronią chroniącą banki przed niekorzystnymi skutkami uznania nieważności umów kredytów „we frankach”. Wspomniany przepis może stanowić furtkę dla sądów, by te, pomimo upływu terminów przedawnienia, mogły nakazać kredytobiorcy zwrot kwot transz do banku. W uzasadnieniu projektu nowelizacji wyraźnie jednak wskazano, że: „rozważenie interesów stron i wzgląd na zasady słuszności mogłoby prowadzić do nieuzasadnionego nieuwzględniania przedawnienia. Konieczne jest zatem, aby istniała także wyjątkowość (nadzwyczajność, nietypowość) danego przypadku.” Nie sposób natomiast przyjąć, że we wszystkich sprawach kredytów „we frankach” mamy do czynienia z nadzwyczajnymi i nietypowymi przypadkami. Należy przy tym mieć na uwadze, że problem ewentualnej nieważności umów kredytów „we frankach” został zapoczątkowany przez same banki, które stosowały niedozwolone wzorce umowne. Nadto trudno sobie wyobrazić, że ustawodawca, wprowadzając co do zasady nowelizację korzystną dla konsumentów, miałby tym przepisem faworyzować profesjonalistów. Przepis ten odnosi się bowiem jedynie do roszczeń profesjonalisty względem konsumenta. Takie ukształtowanie prawa byłoby więc nie tylko sprzeczne z konstytucyjną równością podmiotów wobec prawa, ale także prawem Unii Europejskiej, dążącym do ochrony konsumentów jako słabszych uczestników obrotu prawnego. W nawiązaniu do powyższego wskazać należy, że celem powyższej regulacji było zachowanie dla przedsiębiorców skutków prawnych wynikających z wcześniejszej możliwości podniesienia zarzutu nadużycia prawa podmiotowego przez konsumenta. W konsekwencji istotne znaczenie powinien mieć dotychczasowy dorobek orzeczniczy w zakresie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego określonego w art. 5 Zarzut taki był jednak dotychczas stosunkowo rzadko uwzględniały i to nawet w przypadkach, gdy podnoszony był przez słabsze podmioty prawa pozostające w sporze z podmiotami silniejszymi. Nawet więc w sporach pomiędzy nieprofesjonalistami i dużymi podmiotami lub Skarbem Państwa, sądy niezwykle rzadko godziły się uznawać przedawnione roszczenia i to nawet wtedy, gdy obiektywnie rzecz biorąc nieprofesjonalny uczestnik o rozpoczęciu biegu terminów przedawnienia nie mógł się w żaden sposób dowiedzieć. W świetle powyższych uwag, kwestia skuteczności zarzutu przedawnienia wobec roszczeń banków o zwrot transz kredytu od kredytobiorcy nie jest pewna, choć w ocenie Kancelarii, z przyczyn wskazanych wyżej, przepis art. 1171 nie powinien być dla takich roszczeń stosowany. Byłoby nie tylko sprzeczne z zamiarem ustawodawcy, ale i naruszało by konstytucyjną zasadę równości podmiotów stosunków cywilnych wobec prawa. Przerwanie biegu przedawnienia W myśl przepisów kodeksu cywilnego bieg przedawnienia przerywa się: 1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; 2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje; 3) przez wszczęcie mediacji. Zgodnie z dominującą linią orzecznicza bieg przedawnienia przerywa się w szczególności przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, w tym także przez zawezwanie do próby ugodowej przed sądem. Wobec licznych pytań naszych mocodawców zauważyć należy, że zawezwanie do próby ugodowej musi być dokonane przed sądem. Biegu terminu przedawnienia roszczeń nie przerywa nadanie wezwania do zapłaty czy reklamacji do banku. Co przy tym istotne, nie wystarczy wysłać jakiegokolwiek zawezwanie do próby ugodowej przed sądem. Zawezwanie takie nie tylko bowiem musi zawierać uzasadnienie faktyczne wraz ze wskazaniem podstawy prawnej, ale przede wszystkim musi opiewać na konkretne kwoty. Podkreślić również należy, że nawet najlepiej skonstruowane zawezwanie do próby ugodowej nie daje gwarancji przerwania biegu terminu przedawnienia. W niektórych bowiem wypadkach sądy uznają, że zawezwanie takie nie stanowiło czynności przedsięwziętej bezpośrednio w celu dochodzenia albo zaspokojenia roszczenia. Co istotne w sprawach kredytów „we frankach” zgodnie z art. 36 ustawy z dnia 23 września 2016 r. o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich „Wszczęcie postępowania w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich przerywa bieg przedawnienia roszczenia będącego przedmiotem sporu.” Przedawnienie nie biegnie na nowo dopóty, dopóki postępowanie wszczęte w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia nie zostanie zakończone. Reasumując, w kontekście powyższego wskazać należy, że: - wezwania do zapłaty, reklamacje czy inne pisma kierowane do banku nie mogą przerwać biegu przedawnienia, - bieg przedawnienia może przerwać jedynie czynność przed organami, w szczególności przed sądem (złożenie powództwa lub stosownego wniosku), komornikiem (o ile oczywiście jest już tytuł wykonawczy), a także na mocy wspomnianej wyżej regulacji o charakterze szczególnym, przed Rzecznikiem Finansowym. - w każdym wypadku - czy to złożenia powództwa, czy zawezwania do próby ugodowej czy w końcu postępowania przed Rzecznikiem, roszczenia muszą być precyzyjnie sformułowane. Bieg przedawnienia zostaje bowiem przerwany tylko wobec roszczeń dokładnie określonych. Czy warto się spieszyć? W świetle powyższych uwag zauważyć należy, że zaniechanie złożenia powództwa (lub przerwania biegu przedawnienia w inny sposób) w terminie 10 lat od dnia zawarcia umowy nie przekreśla możliwości dochodzenia roszczeń o zwrot świadczeń nienależnych od banku, nie ma też znaczenia dla możliwości ustalenia kształtu umowy bądź jej nieważności. Z pewnością jednak lepiej pospieszyć się ze złożeniem powództwa, upływ czasu prowadzi bowiem do przedawnienia części roszczeń takich roszczeń. W szczególności z upływem 10 lat od dnia zapłaty poszczególnych rat lub opłat kolejne roszczenia kredytobiorcy ulegają najprawdopodobniej przedawnieniu, choć wyroki w poszczególnych sprawach mogą także być odmienne. Piotr Pieczara Pełnomocnik Zarządu Kancelarii Themi Frankowicze kiedy przedawnienie? O frankowiczach słyszało już zapewne wiele osób. Bowiem powszechnie określa się nimi takie grono ludzi, którzy w poprzednich latach zdecydowali się brać kredyty w frankach szwajcarskich, a w większości przypadków były to kredyty hipoteczne. Niestety jak się później okazało nie była to zbyt dobra decyzja, ponieważ osoby, które zdecydowały się na taki rodzaj kredytu muszą w chwili obecnej spłacać znacznie więcej, niż było to sprecyzowane w umowie. Zresztą należy powiedzieć, że większości z takich umów była w dość niejasny sposób skonstruowana, dlatego też jest możliwość, aby takie osoby występowały na drogę sądową z bankiem, który takiego kredytu im udzielił. Należy również dodać, iż w chwili obecnej jest wiele kancelarii zajmujących się kredytami we frankach. Taka kancelaria pomaga frankowiczom w przejściu przez ten trudny temat. Pomoc frankowiczom jest w obecnych czasach bardzo potrzebna. Prawnik kredytów frankowych jest w stanie w odpowiedni sposób zająć się każdym rodzajem sprawy odnoszącej się do zaciągniętych kredytów we frankach szwajcarskich, dlatego warto z takiej pomocy skorzystać. Kancelarie prawne kredytów we frankach są na terenie całej Polski. Czy kredyt we frankach się przedawnia? Jeżeli chodzi o kwestię przedawnienia kredytów to zaciąganych we frankach szwajcarskich to należy powiedzieć przede wszystkim to, że w myśl przepisów wynikających z prawa cywilnego, każdy, termin przedawnienia roszczenia, który odnosi się w szczególności do bezpodstawnego wzbogacenia wynosił dziesięć lat. Aczkolwiek w chwili obecnej, a precyzyjnie mówiąc od 2018 roku, okres ten wynosi nie dziesięć, a jedynie sześć lat. Aczkolwiek jest to temat o wiele bardziej złożony, niż mogłoby się nam to wydawać. Bowiem należy zwrócić uwagę szczególnie na to, iż termin taki zaczyna biec dopiero w chwili zapłaty konkretnych rat kredytu. Aczkolwiek, jeżeli w sytuacji rat zapłaconych po 2018 roku przedawnienie ma możliwość nastąpienia dopiero po upływie sześciu lat. W związku z tym należy przez to rozmieć nic innego, jak przede wszystkim to, iż wraz z upływem kolejnych miesięcy, wszystkie raty, które zostały zapłacone i została z tego tytułu naliczona jakakolwiek nadpłata kredytu będą się przedawniać. Aczkolwiek należy również pamiętać o tym, iż każdy bieg dziesięcioletniego terminu przedawnienia osoby, która zaczerpnęła taki rodzaj kredytu, rozpoczyna się z całą pewnością nie wcześniej, niż w momencie, kiedy dany konsument dowiedział się, bądź dokonał staranności, by dowiedzieć się o abuzywności takiego rodzaju postanowienia, jak również różnorodnych roszczeniach, które przysługują takiej osobie właśnie z tego tytułu . Otóż trzeba tutaj zaznaczyć także to, że z całą stanowczością zatem z pewnością nie wcześniej, niż w momencie, kiedy taki konsument dokonał płatności, której zwrotu się domaga. Taką sytuację bardzo precyzyjnie nakreślił Sąd Najwyższy w swym postanowieniu z dnia 3 czerwca 2016 roku. Na czym w głównej mierze polegał kredyt frankowy? Kredyt frankowy w głównej mierze polegał na tym, że rodzaj takiego zaciągniętego zobowiązania finansowego we frankach szwajcarskich wiązał się z niczym innym, jak przede wszystkim z bardzo dużym ryzykiem. Otóż, przede wszystkim chodziło o to w tej sytuacji, iż taki kredyt był w większości przypadków wypłacany, ale również i spłacany w złotówkach. Aczkolwiek niekorzystną sytuacją w dużej mierze było to w tym przypadku, iż jak powszechnie wiadomo każdy bank przelicza waluty po własnym kursie. A to z kolei w dużej mierze przyczynia się do powstawania różnorodnych nadużyć. Rodzaje kredytów frankowych Jednym z rodzajów kredytów frankowych jest kredyt denominowany. Chodzi w tym rodzaju kredytu frankowego przede wszystkim o tym, iż cała kwota, która zostaje konsumentowi wypłacona jest przede wszystkim wyrażana w szwajcarskiej walucie. Natomiast w sytuacji wzrostu kursu tej waluty kwota, która została konsumentowi wypłacona przez bank kwota okazywała się stosunkowo o wiele niższa od wysokości kwoty do spłaty. Innym rodzajem tego typu kredytu frankowego, było nic innego, jak kredyt indeksowany. Kredyt frankowy, który był indeksowany w dużej mierze charakteryzował się przede wszystkim, że gdzie jego całkowita wysokość w sposób precyzyjny ujęta wyłącznie w walucie polskiej, a więc w złotówkach. Należy również zaznaczyć, iż w takiej sytuacji raty kredytu były bardzo zróżnicowane z miesiąca na miesiąc. A działo się to oczywiście z jednego powodu, a mianowicie z takiego, że kursy franka były bardzo zróżnicowane. W związku z tym, jeśli w początkowej fazie doszło już do podpisania takiej niekorzystnej dla konsumenta umowy to według takiej sporządzonej umowy każdy kredytobiorca był w sposób automatyczny zobowiązany do spłacania 300CHF każdego miesiąca, a z kolei kwota ta ulegała znaczącym zmianom, jeżeli kurs franka szwajcarskiej ulegał wzrostowi. I to właśnie w głównej mierze z tego powodu wielu kredytobiorców, którzy zostali dotknięci takimi niewspółmiernie wysokimi ratami kredytu postanowiło zwrócić się o pomoc do radców prawnych, specjalizujących się w tym zakresie. Kredyt frankowy - przedawnienie roszczeń. Instytucja przedawnienia wyznacza czas, w którym możliwe jest dochodzenia roszczeń. W zależności od interpretacji przedawnienie może nieść korzystne dla frankowiczów konsekwencje, jak i wpływać niekorzystnie na podnoszone przez nich roszczenia. W związku z powyższym bardzo istotne jest zrozumienie przedmiotowej instytucji i wszystkich skutków jej stosowania. Jaki termin przedawnienia stosować w kredytach CHF? Problem stanowi już samo obliczanie okresu przedawnienia. Wynika to z wyprowadzenia przez ustawodawcę ustawy o zmianie ustawy — Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz. U. z 2018 r. poz. 1104), która weszła w życie dnia 9 lipca 2018 r. W przedmiotowym akcie prawnym skrócony został podstawowy termin przedawnienia z dziesięciu do sześciu lat. Wśród frankowiczów pojawiają się więc wątpliwości, jaki termin przedawnienia znajdzie zastosowanie? Problem ten ustawodawca rozstrzygnął w ramach tzw. przepisów intertemporalnych, wskazując w art. 5 ust. 3 ustawy, że: „Do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym”. W przypadku roszczeń w sprawach frankowych, właściwym do zastosowania jest więc dziesięcioletni termin przedawnienia. Przedawnienie roszczeń – czy to koniec możliwości jego dochodzenia? Przedawnienie roszczenia nie oznacza, że roszczenie znika. Roszczenia przedawnionego nadal można dochodzić, jednak z drugiej strony przysługuje zarzut przedawnienie. Oznacza to, że w trakcie ewentualnego procesu musi ona podnieść taki zarzut, co pozwala jej zwolnić się z odpowiedzialności. Roszczenie jednak nie znika — jest ono tzw. roszczeniem naturalnym, którego nie można co prawda dochodzić na drodze sądowej, ale które powinno być spełnione, jeżeli jest zasadne. Oznacza to, że druga strona może to roszczenie spełnić i nie będzie to uznane za nienależne świadczenie. W praktyce przedawnienie roszczenia oznacza, że próba jego sądowego dochodzenia jest niezasadna, ponieważ zakończyć się może przegraniem sprawy. Wierzyciel (osoba posiadająca roszczenie) może jednak próbować powołać się w ramach prowadzonego postępowania sądowego na art. 5 KC, który wyznacza granice nadużycia prawa podmiotowego: „Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony”. Zasada ta oznacza, że jeżeli skorzystanie ze swojego prawa przez dany podmiot w określonym przypadku jest moralnie wątpliwe, sąd ma możliwość pominięcia tego uprawnienia. Przedawnienie w sprawach frankowych. W sprawach frankowych wątpliwość co do przedawnienia roszczenia konsumenta przeciwko bankowi jest duża, ponieważ to nie konsument ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowe sporządzenie umowy kredytowej. Można więc wyobrazić sobie sytuację, w której skorzystanie przez bank z zarzutu przedawnienia, zostanie ograniczone. W sytuacji odwrotnej, a więc powołanie się na zarzut przedawnienia przez kredytobiorcę, również można znaleźć zastosowanie art. 5 KC. Możliwość taka wynika z charakteru roszczenia banku, które dotyczy zwrotu udzielonego kredytu. Bank może wskazywać, że nie mógł wiedzieć o nieważności umowy kredytowej, dopóki konsument umowę kredytową wykonał i nie skorzystał z przysługujących mu uprawnień ochronnych. Co więcej, ustawodawca wprowadził również art. 1171 KC, który wskazuje że: „W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności.” Przepis ten przyznaje sądowi daleko idącą możliwość ingerencji w stosunek łączący kredytobiorcę z bankiem. Należy jednak podkreślić, że znajduje on zastosowanie wyłącznie do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018 r. i w tym dniu nieprzedawnionych. Jak zgłosić przedawnienie? Jeżeli roszczenie przeciwnika procesowego jest przedawnione, należy zgłosić zarzut jego przedawnienia. Dokonać tego można zarówno w ramach pisma procesowego, jak i w trakcie rozprawy. Nie jest konieczne przyjęcie szczególnego rodzaju uzasadnienia, jednak należy wskazać na stosowany termin przedawnienia oraz jego uzasadnienie. Od kiedy liczyć termin przedawnienia w sprawach frankowych? W sprawach frankowych banki wskazują, że część roszczeń pieniężnych kredytobiorców przedawniła się, ponieważ od dnia uregulowania raty kredytu upłynął okres wskazanych w art. 118 KC. Z drugiej strony, podobnego argumentu używają kredytobiorcy, wskazując, że termin przedawnienia właściwy dla banku również należałoby liczyć od dnia wypłaty kredytu, co oznaczałoby, że ewentualne roszczenie banku o zwrot wypłaconego kredytu również uległo przedawnieniu. Podstawę prawną dla roszczeń formułowanych przez obie strony procesu stanowi art. 410 KC. Wprowadza on instytucję nienależnego świadczenia, które podlega specyficznym warunkom przedawnienia. Nieważność umowy kredytowej CHF. W przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej powstają dwa roszczenia – roszczenie kredytobiorcy o zwrot wpłaconych kwot na poczet spłaty kredytu oraz roszczenie banku o zwrot wypłaconego kredytu. Nie wdając się w szczegółowe rozważania teoretycznoprawne, należy wskazać na możliwość zastosowania dwóch rozwiązań dotyczących podstawy (tzw. condictio) roszczeń. Nienależne świadczenie może powstać na skutek nieważności podstawy prawnej (condictio sine causa) lub wobec odpadnięcia podstawy świadczenia (condictio causa finita).W pierwszym z przypadków termin przedawnienia rozpoczynałby bieg od momentu spełnienia świadczenia, w drugim zaś od momentu wydania przez sąd orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy kredytowej. W praktyce należy jednak opowiedzieć się za pierwszym z rozwiązań, opartym o condictio sine causa. Zwrócić jednak należy uwagę na wolę konsumenta oraz moment zakwestionowania przez niego ważności umowy lub skuteczności klauzul w niej zawartych. Na okoliczności te wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 sierpnia 1972 r. (sygn. akt III CRN 156/72). Określił on, że termin przedawnienia nie biegnie, dopóki strony zachowują się zgodnie z nieważnym stosunkiem prawnym. Interpretacja taka wychodzi z założenia, że przy określeniu początku przedawnienia należy wziąć pod uwagę moment dowiedzenia się strony o nieważności stosunku prawnego. Nie można więc żądać od strony dokonania zwrotu świadczenia, jeżeli nie wiedziała ona o jego nieważności. Pogląd ten opiera się o stosowanie art. 455 KC, który wskazuje, że: „Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.”. Na takim założeniu oparł się Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 20 grudnia 2019 r. (sygn. akt XXV C 2120/19): „Dlatego też sąd stoi na stanowisku, że do początku biegu terminu przedawnienia roszczeń banku nie dochodzi do momentu, w którym kredytobiorca nie zakwestionuje skuteczności bądź ważności postanowień uprzednio wykonywanej przez siebie umowy (ewentualnie brak ich skuteczności zostanie z urzędu wskazany przez sąd). Dopiero wówczas powstaje stan, w którym bank jako wierzyciel, któremu przysługuje roszczenia o zwrot nienależnych świadczeń, może podjąć czynności zmierzające do postawienia ich w stan wymagalności w rozumieniu art. 120 § 1 KC.” W efekcie przychylić należy się do powyższego stanowiska, które wiąże rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia z zakwestionowaniem przez konsumenta ważności umowy kredytowej. Usunięcie klauzul abuzywnych, przy pozostawieniu w mocy pozostałej części umowy – „odfrankowienie” W przypadku potocznie zwanym „odfrankowieniem” następuje usunięcie z umowy kredytowej zapisów niedozwolonych, w mocy pozostaje jednak pozostała jej część. Skutkiem takiego działania jest powstanie po stronie kredytobiorcy roszczenia o zapłatę nadpłat dokonanych przez kredytobiorcę przez cały okres kredytowania. Kwestia przedawnienia pozostaje zbliżona do przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej. W praktyce przyjmuje się, że jest to przypadek braku podstawy prawnej (condictio sine causa), co oznacza, że termin przedawnienia będzie biegł dla każdej nadpłaty osobno od momentu spełnienia świadczenia. Także w tym przypadku można wskazać na istotny charakter woli konsumenta. Konsument nie musi bowiem korzystać z ochrony w postaci usunięcia klauzul abuzywnych z treści umowy. Dopóki więc konsument nie zakwestionuje zawartej umowy kredytowej, dopóty nie ma podstaw do uznania, że bank powinien dokonać zwrotu świadczenia wykonanego przez kredytobiorcę. Czy przedawnienie w kredytach frankowych ma znaczenie? Z omówionych powyżej kwestii wynika, że przedawnienie w kredytach frankowych nie ma większego znaczenia. Okazuje się bowiem, że istotnym jest moment, w którym kredytobiorca zakwestionuje prawidłowość zawartej umowy kredytowej. W praktyce pojawiają się różne koncepcje w wyrokach sądowych. Nie można jednak nie zauważyć, że problem przedawnienia znajduje się na uboczu zainteresowania sądownictwa, które przyjmuje koncepcje braku przedawnienia w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej oraz jego występowania w przypadku „odfrankowienia” kredytu. Specjalizujemy się w sprawach kredytów frankowych - aktualnie prowadzimy ponad 1000 spraw frankowych, zaś na swym koncie mamy liczne wyroki sądowe - sprawdź wyroki CHF. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do kontaktu z naszymi ekspertami lub skorzystania z bezpłatnej analizy umowy kredytu frankowego - obejmującej analizę prawną wraz z wyliczeniem roszczeń i scenariuszy pozwu frankowego. Maj był zdecydowanie emocjonującym miesiącem dla Frankowiczów i ich prawników. Wszystko z uwagi na Sąd Najwyższy i jego uchwały w przedmiocie kredytów frankowych (tutaj uchwała SN) Jesteśmy po „siódemkowej” uchwale Sądu Najwyższego, która powiedziała nam, jak liczyć terminy przedawnienia w kredytach frankowych. To moment w którym jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie czy kredyt frankowy się przedawnia. Warto wspomnieć, że dotychczas mieliśmy kilka koncepcji w temacie przedawnienia zarówno roszczeń Frankowiczów, jak i banków. Teraz za sprawą jednej uchwały o mocy zasady prawnej wszystkie sądy powinny trzymać się jednej zasady. Choć być może interpretowanej na różne sposoby… Z tego artykułu dowiesz się: Czy kredyt frankowy się przedawnia? Jak liczyć przedawnienie dla Frankowicza? Jak liczyć przedawnienie dla banku? Kiedy obowiązuje 10 letni, 6 letni i 3 letni termin przedawnienia? Wolisz oglądać, niż czytać? Żaden problem. Obejrzyj to nagranie: Kredyty we frankach, jak każde inne roszczenie majątkowe, ulegają przedawnieniu. Przedawnienie to inaczej możliwość uchylenia się od zaspokojenia roszczenia po upływie określonego prawem terminu. To oznacza, że bank, ale i kredytobiorca mogą uchylić się od dochodzonych przez druga stronę roszczeń po upływie określonego czasu. Dosyć powszechne jest przekonanie, że kredytobiorca ma 10 lat od dnia zawarcia umowy, by wystąpić z roszczeniem przeciwko bankowi…Czy na pewno tak jest? Czy termin ten wynosi 10 lat? I czy na pewno bieg tego terminu rozpoczyna się w momencie zawarcia przez kredytobiorcę umowy? Czytaj też: O co chodzi z kredytami frankowymi? Kiedy przedawnienie dla Frankowicza? Zarówno w przypadku kredytów frankowych, podstawą prawną dochodzonych przez kredytobiorcę roszczeń są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu ewentualnie świadczeniu nienależnym. Zgodnie z przepisami prawa cywilnego, do dnia 08 lipca 2018 roku, termin przedawnienia roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia dla Frankowicza wynosił 10 lat. Od dnia 09 lipca 2018 roku okres ten wynosi lat 6. Jednakże ustalenie terminu przedawnienia nie daje odpowiedzi na pytanie, kiedy dla danego kredytobiorcy nastąpi termin przedawnienia. Ustalenie, kiedy zaczyna biec termin przedawnienia jest równie ważne, jak określenie długości tego terminu. I w tym zakresie w doktrynie prawa i orzecznictwie istnieje wiele koncepcji, które znacznie się od siebie różnią. Roszczenia Frankowiczów – od kiedy liczyć przedawnienie kredytów frankowych? Jedną z najstarszych koncepcji początkowego terminu roszczenia kredytobiorcy względem banku z tytułu kredytu frankowego są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu / nienależnym świadczeniu. W tym przypadku należy ustalić, kiedy w wyniku zawarcia wadliwej umowy kredytowej bank bezpodstawnie się wzbogacił. Ewentualnie, kiedy bank otrzymał świadczenie, które według prawa jest nienależne. Zatem, zgodnie z tą koncepcją roszczenie kredytobiorcy w zakresie rat uiszczonych do 09 lipca 2018 roku nastąpi z upływem 10 lat. Termin ten biegnie od daty zapłaty poszczególnych rat kredytowych. Natomiast w przypadku rat uiszczonych po 08 lipca 2018 roku przedawnienie nastąpi po upływie lat 6. Oznacza to, że z upływem kolejnych miesięcy, nadpłacone uprzednio raty kredytu będą się przedawniać. Opisana wyżej zasada liczenia przedawnienia nie powinna być stosowana przy niedozwolonych postanowieniach umownych. Jak powszechnie wiadomo kredyty frankowe są wręcz naszpikowane takimi zapisami. Liczenie przedawnienia w wyżej opisany sposób powodowałoby przedawnienie części rat, w sytuacji kiedy Frankowicz nie zdawał sobie w ogóle sprawy, że jego umowa zawiera jakiekolwiek nieuczciwe postanowienia. Istnieje również koncepcja, zgodnie z którą termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg od daty zakwestionowania umowy przez kredytobiorcę. Przyjmując taki pogląd, termin przedawnienia roszczenia kredytobiorcy rozpoczyna się od dnia, w którym kredytobiorca złożył w banku stosowaną reklamację. Reklamacja jest tożsama z wezwaniem bank do zapłaty określonej kwoty. Kiedy konsument dowiedział się o nieuczciwych zapisach w umowie? Najbardziej aktualna koncepcja liczenia początkowego biegu terminu wynika z prawa unijnego oraz orzecznictwa TSUE. Zgodnie z nią termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg w momencie powzięcia przez konsumenta świadomości, że jego umowa zawiera wady prawne. To oznacza, że bieg przedawnienia rozpoczyna się, gdy kredytobiorca uzyskał faktyczną wiedzę co do wad prawnych w jego umowie. Polskiemu prawu znana jest podobna regulacja w zakresie przedawnienia odszkodowań i zadośćuczynień za szkody, np. medyczne. Terminy przedawnienia w tego typu roszczeniach rozpoczynają się od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć. Moment dowiedzenia się o klauzuli abuzywnej, czyli kiedy? Jak zatem należy określić moment, w którym Frankowicz dowiedział się o klauzulach abuzywnych w jego umowie? Wtedy kiedy konsument zdał sobie sprawę z faktu ujemnych następstw klauzul abuzywnych. Tymi ujemnymi następstwami są natomiast nadmiernie zapłacone raty kredytu. Ktoś może zapytać, czy tym momentem mogą być informacje pozyskane przez konsumenta z mediów? Przecież od lat dużo się mówi o kredytach frankowych. Moim zdaniem zdecydowanie nie można wiązać tego momentu z szumem medialnym. Kredyty frankowe to niewątpliwie skomplikowana materia. Moment dowiedzenia się o klauzulach abuzywnych i ich skutkach należy powiązać z uzyskaniem informacji z miarodajnych źródeł. Na przykład z informacji uzyskanej od prawnika, który przeanalizował konkretną umowę. Uważam, że tym momentem nie może być uzyskanie informacji na temat klauzul abuzywnych z doniesień medialnych czy internetu. Nie mają one przymiotu miarodajności i autorytetu. Ani nie stanowią też indywidualnej oceny konkretnej umowy. Co z roszczeniem o stwierdzenie nieważności umowy? Natomiast roszczenie kredytobiorcy o stwierdzenie nieważności umowy oraz roszczenie o ustalenie niezwiązania niedozwolonymi postanowieniami umownymi na przyszłość nie przedawniają się. Dopóki po stronie kredytobiorcy istnieje interes prawny, ma on prawo domagać się od sądu rozstrzygnięcia w tej kwestii. Natomiast interes prawny istnieje, dopóki umowa obowiązuje pomiędzy stronami. Roszczenia banków – czy przedawnił się wypłacony kapitał? Najwięcej kontrowersji wywołuje jednak temat, czy bankom przedawnił się wypłacony kapitał, w sytuacji kiedy umowa kredytu jest całkowicie nieważna. Tutaj gra jest o wysoką stawkę, ponieważ banki straszą, że grożą im masowe upadłości, a nawet załamanie całego sektora bankowego. Konsumenci mocno liczyli w tym temacie na Trybunał Sprawiedliwości UE. Jednak nie ma on kompetencji, aby wypowiedzieć się na temat zasad przedawnienia roszczeń przedsiębiorców. Dlatego też Sąd Najwyższy miał w tym temacie dużą swobodę. Zgodnie z ogólnymi zasadami prawa polskiego termin przedawnienia roszczeń banków powinien rozpocząć się w momencie wypłaty konsumentom kapitału. W tym wypadku banki nie odzyskałyby kapitału, ponieważ obowiązuje ich trzyletni termin przedawnienia. Kwestia startu przedawnienia roszczeń banków była zatem na tyle istotna, że SN określił ją wprost w sentencji swojej majowej uchwały. Tak, jak przewidywaliśmy, SN odrzucił możliwość rozpoczęcia terminu przedawnienia roszczeń banków od momentu wypłaty kapitału. Tym momentem jest natomiast chwila, kiedy umowa kredytu stała się „trwale bezskuteczna”. Czym jest trwała bezskuteczność kredytu frankowego? Określenie „trwale bezskuteczna” stanowi słowo klucz. Bez dokładnego objaśnienia tego określenia nawet prawnik siedzący w temacie kredytów frankowych nie domyśli się, o który konkretnie moment chodzi. Z uzasadnienia uchwały wynika, że trwała bezskuteczność umowy jest wtedy, kiedy należycie poinformowany o konsekwencjach usunięcia z jego umowy klauzul abuzywnych konsument nie wyrazi zgody na te klauzule. Należyte poinformowanie jest natomiast wtedy, gdy konsument dowie się w sposób obiektywny i wyczerpujący o konsekwencjach prawnych, jakie wiążą się z usunięciem z umowy klauzuli abuzywnej. Uważam, że profesjonalny pełnomocnik już podczas pierwszej rozmowy z klientem informuje go o konsekwencjach związanych z usunięciem z umowy niedozwolonych postanowień. Przykładowo ja informuję każdego swojego klienta o następujących rzeczach: czy i jakie klauzule abuzywne są w jego umowie, jakie są konsekwencje klauzul w jego umowie, co oznacza „odfrankowienie” co oznacza nieważność umowy, jaką kwotę konsument można odzyskać od banku z czego te kwoty wynikają, co należy do banku zwrócić w przypadku nieważności umowy. Zawsze informuję też klientów o innych ewentualnych roszczeniach, z którymi wprawdzie się nie zgadzam. Jak na przykład wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Teoretycznie bank może wystąpić z takim roszczeniem, ale będzie to oceniał sąd. Czytaj też: Czy bankom należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału? Skoro odpowiednio poinformowany przeze mnie konsument dowie się o konsekwencjach płynących z niedozwolonych postanowień i w następstwie tego podejmuje decyzję o wytoczeniu sprawy sądowej, to zdecydowanie jest to moment, kiedy nie wyraża on zgody na niedozwolone postanowienie umowny. W takiej sytuacji termin przedawnienia roszczenia banku powinien biec już od momentu otrzymania przez bank odpisu pozwu konsumenta. Co z poinformowaniem konsumenta przez sąd? Oczywiście jest to moja prywatna interpretacja uchwały SN z 7 maja 2021 r. Należy wziąć pod uwagę, że niektóre sądy ten moment należytego poinformowania konsumenta i wyrażenia przez niego zgody mogą wiązać ze złożeniem przez powoda oświadczenia na rozprawie. Tym bardziej, że Trybunał w polskiej sprawie frankowej C-19/20 powiedział, że nawet jeśli konsument jest reprezentowany przez adwokata lub radcę prawnego, to i tak sąd ma obowiązek poinformować go o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności umowy. Biorąc pod uwagę taką interpretację, roszczenia banków będą przedawniały się później, co jest mniej korzystne dla konsumentów. Czy kredyt frankowy się przedawnia – kiedy to następuje? Roszczenia z kredytów we frankach przedawniają się i jest to normalna rzecz. Jeśli osoba uprawniona nie upomni się o swoje pieniądze w odpowiednim czasie, to traci na swojej bezczynności. W przypadku konsumenta przedawnienie nie może rozpocząć się zanim dowie się on o klauzulach w jego umowie i ich skutkach. Natomiast w przypadku banku termin ten jest określony mniej jednoznacznie. Z pewnością nie jest to chwila wypłaty kredytu. Sąd Najwyższy powiedział, że bank może dochodzić swoich roszczeń od Frankowiczów od momentu „trwałej bezskuteczności” umowy. Czyli od momentu wyrażenia przez konsumenta zgody na usunięcie z jego umowy klauzul abuzywnych z wszelkimi tego konsekwencjami. I to jest ten moment, od kiedy przedawniają się roszczenia banków.

przedawnienie w kredytach frankowych